single

Z rowerem jest trochę jak z koniem

Ten kto nigdy nie jeździł konno nie wie jak początkujący jeździec może odczuwać pierwszą jazdę, zwłaszcza tę, którą odbył plenerze. Niekoniecznie odczuwa to tylko na pośladkach, ale jednocześnie na plecach i kręgosłupie. Z koniem (i z siodłem) należy się zżyć i dopasować do niego. Nieco podobnie jest z rowerem, kiedy decydujemy się na regularną jazdę.

Niekoniecznie na początku jest zadyszka, ale właśnie bóle pleców i pośladków. Bywa że te niedogodności związane z kręgosłupem towarzyszą nam dłużej. Warto jest się wtedy nad tym zastanowić, bowiem przyczyna może leżeć w źle dopasowanej ramie, jeśli idzie o jej długość. Dlatego różnica pomiędzy jazdą konną a jazdą rowerem polega między innymi na tym, że w pierwszym wypadku jeździec musi się dopasować do specyfiki wierzchowca, w drugim wypadku w dużej mierze rowerzysta powinien jednoślad dopasować do siebie.

Jak dopasować rower?

Kupując rower należy przede wszystkim mieć świadomość swojej sylwetki i odpowiednio dopasować do niej ramę. Wiele zależy od tego, czy zamierzamy korzystać z jednośladu na szosie, czy jednocześnie na szutrówkach.

Rowery szosowe, wyczynowe wiążą się ze specyficznym (niekoniecznie dla każdego wygodnym) ułożeniem sylwetki. Rowery górskie natomiast nie wymagają takiego pochylenia tułowia, warto jest zakupić z taką ramą, by tułów nie był na siłę rozciągany.

Istotnym elementem roweru jest siodełko. W niektórych sklepach przy zakupie siodełko można zamienić na przykład na szersze. To można polecić mężczyznom jeżdżącym systematycznie od lat. Dobre siodełko powinno być osobną inwestycją. Najlepiej sprawdza się szersze, dobrze zamortyzowane z zagłębieniem zabezpieczającym prostatę przed uciskiem.

Jeśli zaś idzie o nakładki żelowe to można je polecać bardziej kobietom niż mężczyznom, ponieważ nakładka raczej wypełnia wspomniane zagłębienie w siodełku męskim nie tworząc odpowiedniego luzu. Lepsze w tym wypadku będzie siodełko miękkie dobrze zamortyzowane.

Jak jeździmy

Uprawianie każdego rodzaju sportu wiąże się z konkretnym ustawieniem (ułożeniem) sylwetki. Nie wszyscy początkujący rowerzyści zdają sobie sprawę z tego, że powodem ich szybkiego zmęczenia może być za nisko ustawione siodełko. Umieszczamy je bowiem tak, by noga ustawiona na pedale najbliżej ziemi była tylko lekko ugięta w kolanie.

Zdrowiu naszych kolan będzie również sprzyjało to, kiedy podczas pedałowania obie nogi nie będą wychodziły kolanami na zewnątrz ale będą pracowały równolegle do siebie. Na pedały nie naciskamy przednią częścią stopy.

Co po rowerze

Rower to oczywiście świetny sposób na fitness, tyle że po przejażdżce warto jest "dowartościować" inne części naszego ciała, choćby poprzez ćwiczenia na domowym kajaku lub na drążku.

 

Materiał zewnętrzny