Minimalizm modowy - jakie sukienki będą Ci potrzebne?
Z pewnością spotkałaś się z wyrażeniem “slow fashion” albo “minimalizm modowy”. To ekologiczne podejście do mody, które zakłada posiadanie jak najmniejszej liczby ubrań, które pozwalają na skomponowanie atrakcyjnych zestawów. Wbrew pozorom mając mniej ciuchów, codziennie wiesz, w co się ubrań.
“Nie dość, że szafa mi się nie domyka, to jeszcze nie mam się co ubrać” - ostatnio usłyszałam od koleżanki takie zdanie. Wydaje się zabawne, ale dało mi bardzo wiele do myślenia. Rzeczywiście - w dzisiejszych czasach posiadamy bardzo wiele ubrań, ale one wcale, wbrew pozorom, nie dają nam więcej możliwości stylizacyjnych. Wręcz przeciwnie! Powodują chaos i poczucie niemocy. “Znowu nie mam się w co ubrać!” - znasz ten problem? Ja jeszcze niedawno rozwiązywałam go w prosty sposób - biegłam do sklepu na zakupy odzieżowe. Szybko się jednak zorientowałam, że nie tędy droga. W ten sposób tylko pogłębiałam swój problem. Dzisiaj jestem na początku swojej “slow fashion” drogi, choć jeszcze dużo przede mną.
Sukienki - ukochana część garderoby
Zaczęłam od… sukienek. To moja ukochana część garderoby. Zawsze stanowiły moje podstawowe zakupy odzieżowe. Jeżeli szłam sobie coś kupić, nigdy nie wychodziłam z centrum handlowego bez sukienki. Zwiewne na lato, ciepłe na jesień i zimę oraz oczywiście mnóstwo egzemplarzy weselnych czy na inne uroczystości. Z czasem moja szafa pęczniała, a ja i tak chodziłam w zaledwie kilku modelach, w których czułam się najlepiej. Nie przepadałam za moimi sukienkami wykonanymi ze sztucznych materiałów czy zbyt obcisłymi, które podkreślały mój najczęściej nie-płaski brzuch. Wybierałam te najwygodniejsze i raczej proste w formie. Bawiłam się za to dodatkami. Co ciekawe - tych nie miałam nigdy dużo i właśnie dzięki temu zawsze miałam co założyć. W końcu postanowiłam zrobić porządek z sukienkami. Chciałam mieć maksymalnie kilka, które będą mi służyły na wszystkie okazje. Najpierw musiałam jednak zacząć od porządków.
Co zrobić ze “starymi” sukienkami?
Co ciekawe zdecydowana większość moich sukienek, które miałam, były praktycznie jak nowe. Większości z nich nie miałam na sobie ani razu, uwierzycie? Dlatego stwierdziłam, że mogę je sprzedać. Skorzystałam z grup na Facebooku, aplikacji sprzedażowych i portali ogłoszeniowych. Niemal wszystkie sprzedałam w korzystnych cenach w przeciągu kilku tygodni. Byłam bardzo zadowolona. Zostawiłam 3 swoje ulubione - jedną z nich weselną, a dwie codzienne (obydwie nadawały się też do mojej pracy biurowej). Postanowiłam kupić jeszcze dwie - jedną czarną, bardzo modną, rozkloszowaną (nadaje się na co dzień i na imprezę w zależności od dodatków) i jedną codzienną na ciepłe dni. Taka baza wydawała mi się idealna! I rzeczywiście - teraz po kilku miesiącach mogę stwierdzić, że udało mi się skomponować świetną, minimalistyczną część mojej szafy.
Minimalizm w modzie - brak sztywnych reguł
W internecie znajdziesz całą masę poradników o tym, jak skomponować idealną, minimalistyczną szafę. Zapewne autorzy tekstów będą Ci podpowiadać, jakie sukienki kupić, marynarki czy sweterki. Pamiętaj jednak, że nie istnieją żelazne, idealne dla wszystkich reguły slow fashion. Ważne, by był zgodne z Tobą. Dziwne, żebyś nagle wyposażyła swoją szafę w czarną marynarkę, skoro nienawidzisz czarnego i chodzisz tylko w kolorowych barwach. Podstawowa zasada minimalizmu mówi, że na bazie kilku czy kilkunastu ubrań jesteś w stanie skomponować dużo ubraniowych zestawów. Innymi słowy - ciuchy muszą do siebie pasować. Jeżeli jesteś fanką wzorów - zadbaj też o tzw. “bejziki” czyli jednokolorowe, dość proste w formie ubrania, które będą pasowały do Twoich szalonych elementów garderoby. Kupując nowy ciuch miej w głowie to, jak wygląda Twoja szafa, aby nie dobrać czegoś “od czapy”, co nie będzie pasowało do niczego (przez to wpadniesz w pułapkę i znowu zaczniesz kupować kolejne buty, sweterki i biżuterię, by dopasować je do swojej nowości).
Im mniej tym… lepiej. Także w modzie! Oczywiście jeżeli lubisz mieć wielką garderobę, to nikt nie każe Ci jej nagle zmniejszać. Postępuj wedle swoich upodobań. Ja już od dawna czuję, że nie chcę gromadzić tak wielu rzeczy. Pozwoli mi to oszczędzić sporo miejsca i pieniędzy. A i przeprowadzka czy pakowanie na wakacje będą łatwiejsze. Miej w głowie także takie argumenty. Powodzenia!
A jeżeli szukasz sukienek, które będą stanowiły idealną podstawę Twojej minimalistycznej szafy, sprawdź kreacje od Laversa.pl. Choć brzmi to banalnie - tutaj naprawdę każdy znajdzie coś dla siebie. Udanych łowów!
Artykuł partnera
Komentarze (0)